sobota, 27 lipca 2013

...


Kochane tu Mary. Nie wiem co sądzicie o moim opowiadaniu, ale myślę że z niego zrezygnuję. Mam niby pomysł, ale brak chęci do pisania...przepraszam was. Może po moim wyjeździe się za to zabiorę. a jak narazie czytajcie moją kochaną Rose, która pisze cudownie. Ewentualnie zapraszam na mojego drugiego bloga(link po boku). Myślę że przesadziłam i dwa logi na raz to dla mnie za dużo.
Przepraszam i Pozdrawiam
Mary